Choroba Hashimoto a ciąża

Zaburzenia hormonalne wynikające z chorób tarczycy często prowadzą do zakłóceń cyklu menstruacyjnego u kobiet, a co za tym idzie utrudniają zajście w ciąże. Niedobór hormonów tarczycowych utrudnia wzrost i dojrzewanie komórki jajowej, a także zagnieżdżenie się zarodka w błonie śluzowej macicy. Szacuje się, że kobiety cierpiące na zapalenie gruczołu tarczowego oparte na autoagresji 3–5 razy częściej ronią podczas pierwszych tygodni ciąży niż ma to miejsce populacyjnie. Jeśli ciąża rozwija się prawidłowo, kobieta musi pozostawać pod opieką nie tylko ginekologa, ale także endokrynologa, a poziom hormonów w jej organizmie powinien być stale monitorowany. W czasie ciąży wyciszona zostaje odpowiedź immunologiczna, dlatego często objawy choroby na ten czas ustępują, by ponownie zaostrzyć się po porodzie. Dzieci rodzone przez matki chore na niedoczynność tarczycy są zdrowe, jeśli choroba jest odpowiednio prowadzona i leczona.

W niewielkim procencie diagnozuje się u ciężarnych kobiet pełnoobjawową chorobę Hashimoto. Symptomami zwracającymi uwagę na toczący się proces chorobowy są senność, uczucie zimna, zaparcia, suchość skóry czy nadmierny przyrost masy ciała – to jednak wskaźniki niecharakterystyczne, ponieważ często występują w czasie ciąży i są uznawane za fizjologiczne. Najczęściej spotyka się subkliniczne postacie schorzenia, które mogą przebiegać w postaci utajonej. Wówczas jedynym markerem świadczącym o procesie chorobowym jest podwyższone stężenie TSH. Wziąwszy jednak pod uwagę wysokie ryzyko poronienia i brak badań przesiewowych w Polsce pod kątem niedoczynności tarczycy u ciężarnych, warto wcześniej wykonać badania kontrolne. W szczególnej grupie ryzyka są osoby cierpiące już na schorzenia autoimmunologiczne, cukrzycę typu 1, chorobę Addisona, stwardnienie rozsiane leczone interferonem, oraz ciężarne, które wcześniej roniły, leczyły się na choroby tarczycy lub w rodzinie mają bliskich chorujących na schorzenia tego gruczołu. Nieleczona lub nieprawidłowo leczona choroba Hashimoto może prowadzić poza poronieniem do przedwczesnego odklejenia łożyska, niedokrwistości lub nadciśnienia indukowanego ciążą.

W czasie pierwszego trymestru płód nie produkuje sam hormonów tarczycy tylko pobiera je przez łożysko z krwioobiegu matki. Ich niedobór w wypadku choroby Hashimoto odbija się negatywnie na rozwoju układu kostnego i nerwowego dziecka. Stąd może prowadzić do niskiej masy urodzeniowej, a także do noworodkowego zespołu zaburzeń oddechowych i zaburzeń rozwoju neuropsychologicznego. Rozpoznane u ciężarnej autoimmunologiczne zapalenie tarczycy należy niezwłocznie poddać leczeniu, przy czym także i w tym wypadku terapia opiera się na podaży soli sodowej lewoskrętnej tyrozyny i eliminacji z diety nadmiernych ilości jodu. Ciężarne muszą przyjmować o 30–50% większe dawki syntetycznego hormonu, bo o tyle wzrasta na niego zapotrzebowanie. Po porodzie porcje leku są zmniejszane.

Komentarze czytelników

Moje Hashimoto
http://sekretydiety.blogspot.com
6 lata temu
Odpowiedz
Musisz mieć włączone javascript, aby wyświetlać komentarze.
Dominika
Mam 26 lat i dowiedziałam się wczoraj o chorobie Pojawiła się znikąd.
Od prawie roku próbujemy zajść w ciążę. Teraz się zastanawiam czy to przez Hashimoto? Czyli od kiedy ja właściwie na to choruję..
Jestem załamana Pewne dolegliwości opisywane przy tej chorobie mam, ale czy rzeczywiście przypisywać je Hashimoto? Najgorsza jest moja wieczna "depresja". Wahania nastroju, płacz, wybuchy gniewu. A jeszcze teraz się dowiedziałam o problemach z zajściem w ciąże czy niepłodności.
Wiem, że lekarz, który zaczął ze mną leczenie jest bardzo dobry ( dr. Gawryś). Niestety chodzę prywatnie. Na NFZ nawet nie liczę. Także w mojej kieszeni robi się czarna otchłań..
10 lata temu
Odpowiedz
Musisz mieć włączone javascript, aby wyświetlać komentarze.
Agi
Kochani. Ja mam od 4 lat hashimoto. Oczywiście wszystko rozwinęło się po ciąży. Córcie mam zdrową. Początki były ciężkie, ale jest teraz dobrze! Jedyne co mogę powiedzieć, to to abyście podejmowali jak najszybsze leczenie! Systematyczne zażywanie leków poprawia przede wszystkim samopoczucie! Zanim zaczęłam się leczyć czułam się jakbym była psychicznie chora. Na szczęście trafiłam na wspaniałego endokrynologa. Nie przerażajcie się długimi kolejkami do endokrynologów! DO dobrego specjalisty warto czekac!
Teraz mam wyniki w normiei mamy zamiar starać się z mężem o drugie dzieciątko
W ciąży zwiększa się dawkę leku po to, aby z dzieckiem wszystko było w porządku.
11 lata temu
Odpowiedz
Musisz mieć włączone javascript, aby wyświetlać komentarze.
iza
Właśnie się dziś dowiedziałam,że TO mam!chyba się załamałam,nie wiem,co mam myśleć?!nawet się boję...mam śliczną córeczkę,trzeba żyć dalej,dla niej muszę wziąć się w garść!
11 lata temu
Odpowiedz
Musisz mieć włączone javascript, aby wyświetlać komentarze.
asia
ja też się dziś dowiedziałam, że mam. ciekawe jak długo bo tarczyce mam pod kontrolą od 2000 roku. ale dopiero teraz nowa lekarka zrobiła mi dziwne badnie krwi. ja pewnie przez to w łonie miałam chore dzieciątko (straciłam je na początku 4 miesiąca ciąży.). z pierwszym też miałam problem i wtedy wystąpiła u mnie niedoczynność. jak nie urok to sraczka. ciągle coś. powodzenia
11 lata temu
MACIEK
ALA MOŻESZ MIEĆ DZIECI, BĘDZIEMY MIELI PIĘKNĄ GROMADKĘ!
11 lata temu
Odpowiedz
Musisz mieć włączone javascript, aby wyświetlać komentarze.
Musisz mieć włączone javascript, aby wyświetlać komentarze.